Pierwszy maraton programistyczny Deadline24 został zorganizowany w 2009 roku w Gliwicach i był jedynym w Polsce tego typu wyzwaniem. Wówczas był kameralnym spotkaniem pasjonatów algorytmiki. Jego pomysłodawcami są absolwenci Politechniki Śląskiej – Tomasz Łakota oraz Mateusz Brzeszcz.
Obecnie konkurs ma status międzynarodowy, a każda jego kolejna edycja przyciąga setki uczestników z całego świata.
Fakty
Zeszłoroczna edycja Deadline24 zgromadziła uczestników z Polski, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Finlandii, Szwajcarii, Ukrainy, Czech, Słowacji, Serbii, Rosji, Litwy, Białorusi, Hiszpanii, Chorwacji, Bułgarii, RPA, Nigerii, Tunezji, Iranu, Taiwanu, Indii oraz Armenii. Wśród zawodników znaleźli się m.in. pracownicy takich firm jak Google, Facebook, Ericsson, Microsoft, Nokia, Prezi, Bank Zachodni WBK, Wirtualna Polska, Grupa Unity oraz InsERT. Nie zabrakło również reprezentantów światowych uczelni, takich jak Uniwersytet Karola w Pradze, Uniwersytet Techniczny w Kownie, Uniwersytet Warszawski czy Uniwersytet Jagielloński.
W 24-godzinnym finale, który odbył się w Galerii Sztuki Współczesnej „Elektrownia” w Czeladzi, do rywalizacji stanęło trzydzieści drużyn z Polski i z zagranicy. Zwyciężyła drużyna "SajchoModzajtoSajgon" w składzie Marek Cygan, Przemysław Dębiak oraz Mateusz Żotkiewicz. Drugie miejsce zdobył zespół "Płatnerze w PŁaszczach", czyli Grzegorz Graczyk, Marek Rogalski oraz Paweł Tarasiuk. Na trzecim miejscu znalazła się drużyna z Czech o nazwie „Charles University Legion” – Michal Danilák, Filip Hlasek oraz Jakub Zika.
Laureaci otrzymali nagrody rzeczowe: laptopy Macbook Air 13, kamery GoPro Hero 4 oraz tablety HTC Nexus 9.
Fabuła zadań konkursowych
W czasie trwania konkursu uczestnicy mają do czynienia z niezwykłymi stworzeniami, jakimi są żukoskoczki.
W 2009 roku dowiedzieliśmy się, że te wyróżniające się spośród innych gatunków w Uniwersum stworzonka są wyjątkowo pożyteczne - potrafią neutralizować Nośniki Negatywnej Energii, a przez to przyczyniać się do ocalenia świata. Żukoskoczki mogą chodzić, skakać, utwardzać podłoże, popełnić seppuku oraz rozmnażać się. Potrafiły także na odległość przesyłać to, co widziały. Niestety, żukoskoczki są też niesamowicie leniwe, a do pracy potrzebują ogromnej ilości Motywacji. Uczestnicy konkursu stanęli przed zadaniem poskromienia i tresury tych ciekawych stworzeń.
Rok później poznaliśmy dalsze losy żukoskoczków, które podróżowały międzygalaktycznym autkiem po różnych planetach, eksplorując wszechświat. Prowadzono także badania nad zwiększeniem populacji tych pożytecznych stworzeń, gdyż w naturalnym środowisku, z uwagi na lenistwo i brak Motywacji, żukoskoczki prawie wcale się nie rozmnażały.
Po tych wydarzeniach żukoskoczki kontynuowały podbój wszechświata, rozwijając swoją bazę transportową na rozległych koloniach kilku przyległych planet. Do przemieszczania się używały samochodów marki "Żuk" (produkowanych kiedyś na Niegdyś Błękitnej Planecie), walczyły także z krwiożerczymi Coorami i zajmowały się wydobywaniem cennych surowców.